Xiaomi Mi MIX Alpha oficjalnie — przyszłość tu i teraz
Xiaomi zaprezentowało właśnie smartfon przyszłości, który będzie można najzwyczajniej w świecie kupić. Sęk w tym, że Mi MIX Alpha w przeliczeniu na naszą walutę kosztuje ponad 11 000 złotych! W zamian otrzymujemy potężną dawkę innowacji oraz strach.
Tak, strach. A konkretnie — obawę przed przypadkowym uszkodzeniem urządzenia. Nietypowa konstrukcja, która jest jednocześnie największą zaletą Mi MIX Alpha, jest również największą wadą smartfona. Nowy model Xiaomi wydaje się wręcz owinięty ekranem, na którego tylnej części umieszczono pasek z modułem fotograficznym. Nie wrzucałbym go do kieszeni z kluczami.
Xiaomi Mi MIX Alpha próbuje wyznaczyć nowe kierunek
Branża mobilna przeżywa pewnego rodzaju zastój. Producenci niespecjalne zaskakują w kwestii innowacyjności, od czego odstępstwem są projekty takie jak Galaxy Fold czy Huawei Mate X. Niestety, urządzeniom daleko do ideałów, zaś błędy konstrukcyjne wytykane są niemal na każdym kroku. Z Mi MIX Alpha może być jednak inaczej. W sprzęcie zastosowano bowiem nie składany ekran, a wyświetlacz „owinięty” dookoła smartfona. Wygląda to obłędnie.
Obawiam się tylko o kwestie czysto użytkowe. Sprzęt sprawia wrażenie podatnego na wszelkie uszkodzenia i jak sądzę, wrażenie nie jest mylne. Oczywiście zostanie to zweryfikowane już podczas pierwszych testów. Przejdźmy wiec do samej specyfikacji i możliwości urządzenia.
Xiaomi wyposażyło Mi MIX Alpha w ogromny wyświetlacz Surround Display, którego współczynnik scree-to-body ratio wynosi aż 180,6 proc. Nietypowo, ale jednak. Za wydajność opowiada najmocniejsza aktualnie jednostka montowana do smartfonów z Androidem, układ Qualcomm Snapdragon 855 Plus z grafiką Adreno 630 oraz 12 GB LPDDR4x RAM. W smartfonie znajdziemy ponadto 512 GB przestrzeni (UFS 3.0) na dane użytkownika, Bluetooth 5.0, Wi-Fi ac, NFC, USB-C oraz dualSIM. Sprzęt, który pracuje pod kontrolą Androida z nakładką MIUI, otrzymał ponadto akumulator o pojemności 4050 mAh. Tutaj pojawiają się moje obawy co do czasu pracy na jednym ładowaniu. Nie jestem przekonany, czy zastosowane ogniwo sprosta „oczekiwaniom”.
Fotograficzny potwór
Oryginalny ekran nie jest jednym atutem Mi MIX Alpha. Smartfon może pochwalić się obecnością systemu fotograficznego, na który składają się trzy aparaty. Pierwszy, główny, to 108 Mpix moduł (f/1,69 OIS) opracowany przy współpracy z Samsungiem. Drugi to 20 Mpix (f/2.2) ultra szeroki kąt do zdjęć makro wykonywanych z odległości nawet 1,5 cm. Trzeci to klasyczny teleobiektyw o rozdzielczości 12 Mpix i świetne f/2.0.
Nie znamy niestety daty rynkowej premiery urządzenia. Testowa partia urządzeń trafi na początku do autoryzowanych sklepów Xiaomi, lecz obstawiam, że dotyczy to wyłącznie Państwa Środka. Pozostaje nam czekać.
Czy uważacie, że 11 000 zł za smartfon to przesada?
Źródło: Xiaomi